Przełamywanie barier przez dolnośląskich kibiców niepełnosprawnych

Tu jesteś: kkn.wroclaw.pl Projekty 2011 Wydarzenia Wyjazd na mecz ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław (1:2)
Wyjazd na mecz ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław (1:2)

 

Wyjazd do Łodzi na mecz z ŁKS-sem odbył się w dość specyficznych okolicznościach, bowiem po raz pierwszy w historii zdarzyło się, że dzień po dniu odwiedziliśmy dwa obiekty sportowe. W przeddzień ostatniego spotkania piłkarskiego Śląska w tym roku dopingowaliśmy Kosynierów w meczu koszykówki z Zastalem. Zielonogórska hala okazała się szczęśliwa, co dodatkowo spotęgowało bojowe nastroje na niedzielną eskapadę. Do Łodzi jechaliśmy wyłącznie po zwycięstwo.

Napięty harmonogram imprez związanych z Klubem Kibiców Niepełnosprawnych sprawił, że tempo zbierania zgłoszeń, planowania logistycznego oraz dogrywania szczegółów było wyjątkowo wysokie. Zamówiliśmy 2 busy (dziewięcio i osiemnastoosobowy). Jak zwykle szczelnie wypełnione ruszyły w kolejną podróż w Polskę. Mimo delikatnych opóźnień i kłopotów kilku uczestników z dotarciem na miejsce zbiórki trasę przejechaliśmy dość sprawnie i w miarę szybko, bo tak należy ocenić 4 godziny podróży. Na miejscu zostaliśmy w bardzo sprawny i kulturalny sposób wpuszczeni na przeznaczony dla nas sektor, który znajdował się nieopodal miejsc dla gości. Dzięki temu całe 90 minut mogliśmy prowadzić wspólny doping i zagrzewać do boju wrocławskich piłkarzy. Mecz dostarczył sporo emocji, a końcowy wynik pomimo średniej postawy zawodników Śląska był impulsem do rozpoczęcia świętowania. Tym bardziej, że piłkarską zimę Śląsk spędzi na fotelu lidera. Warto nadmienić, że po końcowym gwizdku nie tylko piłkarze wrocławscy podeszli podziękować nam za przyjazd i doping. Zrobił to również Antek Łukasiewicz, zawodnik ŁKS-u, który jest obecnie ze Śląska wypożyczony. Szacunek. Świetne humory, chóralne śpiewy oraz kapitalna atmosfera umiliły nam podróż powrotną. Z racji tego, że jechaliśmy krajową ósemką zatrzymaliśmy się jak zwykle w Walichnowach, gdzie mogliśmy zapalić świeczkę i wspomnieć ŚP Rolika. Tam też zjedliśmy smaczny obiad w „Chacie Walichnowskiej”.

Po obiedzie ostatnie 100km minęło na wspólnych rozmowach na przeróżne tematy, a około godz. 23 większość z nas była już w domach i mogła odpocząć po podróży. Kolejne wyjazdy na mecze piłki nożnej dopiero w przyszłym roku.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęc z tego wyjazdu w naszej galerii.


Relacje sporządzili
Michał Fitas i Paweł Parus

Wyjazd zorganizowany był w ramach projektu „Przełamywanie barier przez dolnośląskich kibiców niepełnosprawnych” finansowanego ze środków PFRON będących w dyspozycji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.